Supermoto vs. Superbike

Na naszym Fb pohulała ankieta i wygrała pozycja umownie nazwana „superbike”. To zacznijmy od „supermoto” 🧐

Nie będziemy tutaj próbować rozstrzygać jak jest szybciej – patrząc na puchar w PitBike to generalnie wszyscy najszybsi jeżdżą na kolanie, natomiast w zawodach supermoto to różnie z tym bywa. Ale my nie o tym.

Pierwsze pytanie jakie pada od ludzi wywodzących się z asfaltu i motocykli sportowych to: dlaczego on wciska ten motocykl w zakręt? 🤔

Faktycznie wielu zawodników śmigających techniką supermoto jest wychylonych do zakrętu mniej niż motocykl. Wynika to z kilku czynników (z tego co wiemy 😈). Po pierwsze nie wychylając się do zakrętu możemy szybciej położyć motocykl w ciasny, szybki łuk – obejrzyjcie sobie filmiki z zawodów – pierwszych parę zakrętów jest ogromny ścisk i nie ma miejsca na wykładanie się w zakręt a tempo trzeba utrzymać. Tak samo jest z przekładaniem motocykla między szybkimi ciasnymi zakrętami – samą maszynę przełożysz dużo szybciej niż siebie wraz z nią.

Druga rzecz to wykrycie i opanowanie poślizgu w ciaśniejszych łukach. Ludzka głowa jest tak skonstruowana, że najlepiej funkcjonuje w pionie – w ten sposób najłatwiej poczuć co dzieje się wokół i zachować równowagę. W ten też sposób najłatwiej wyczuć, że motocykl wchodzi w lekki poślizg (a dzięki wystawionej nodze po pierwsze dociążamy odrobinę bardziej przód, po drugie w wolnych łukach możemy się trochę wyratować jeśli przegniemy). No i będąc bardziej w pionie dla opanowania wierzgającego w łuku motocykla można się czasem odchylić w drugą stronę – będąc wyłożonym na kolanie pozostaje Ci praca gazem (chyba, że jesteś #93 albo innym #46).

No i na koniec pytanie – czego można się nauczyć jeżdżąc taką techniką jeśli na co dzień jeździsz motocyklem sportowym? Możesz poczuć uślizgi i się do nich trochę przyzwyczaić (choć gdyby sądzić po ilości wpisów na różnych grupach na fb to 70% motocyklistów potrafi doskonale latać slide’ami i ratować poślizgi 🤭) – wszystko inne to już następstwa. Jeśli uślizg nie będzie dla Ciebie szokiem to będziesz spokojnie pracował gazem, potrafił skleić się z motocyklem i pozwolić zawieszeniu robić swoją robotę. Wreszcie wszystko będzie się dla Ciebie działo troszkę wolniej i zostawi Ci więcej czasu na reakcję.

To wszystko przełożysz na jazdę na pełnowymiarowym motocyklu 😊 a jako bonus poganiasz się ze znajomymi jeżdżącymi drugą techniką i zobaczycie co komu bardziej pasuje.

p.s A w ramach szokującego zakończenia – nikt nikomu nie broni wykorzystywać raz jednej, raz drugiej techniki w różnych sekcjach toru 😱

#trenujzredbike

Spodobało Ci się to co przeczytałeś? Po prawej stronie znajdziesz banner Fb. Twój like jest dla nas naprawdę ważny 🙂 Polecamy się